sobota, 27 września 2014

Z WIELKĄ NIEŚMIAŁOŚCIĄ


Powroty szczególnie po tak długiej przerwie, są niestety bardzo trudne. Miesiące, które minęły były dla mnie nieciekawe. Długotrwała choroba powiązana z ciągłym bólem nie nastrajała do pisania postów. Teraz jestem już po operacji, rehabilitacji no i powiedzmy na 99,9% sprawna i zdrowa. 
Na 100% jest teraz moja psychika. No cóż dosyć tego przynudzania, czas zabrać się do roboty ze zdwojoną siłą. Kilka rzeczy w czasie przebywania w domu na chorobowym udało mi się zrobić, ale przede wszystkim czytałam i jeszcze raz czytałam książki.
Ostatnio na prośbę mojej starszej córci, zrobiłam dla niej techniką decoupagu puszki na kawę i herbatę, skrzyneczkę na klucze i serduszka. Córka do serduszek dokleiła  magnesy i jest nowa dekoracja na lodówkę.


Chociaż nie przepadam za robieniem decoupagu na metalu, te puszki wyszły chyba całkiem fajnie. Może dlatego, że nie spieszyłam się z wykonaniem i każda warstwa miała czas wyschnąć.










W zupełnie innej konwencji zrobiłam skrzyneczkę na klucze i serduszka." Folkowo"


Na koniec zapomniałabym o skrzynce na chusteczki, którą obiecałam córce całkiem dawno. No i wreszcie zrobiłam!!!!


Uf!!! udało się. Nareszcie napisałam ten post. I jak wyszło? Pozdrawiam wszystkich i do następnego razu.












1 komentarz:

  1. Jak miło znów gościć na Twoim blogu, zwłaszcza że zdrówko i humor Ci dopisuje. Puszki rzeczywiście wyglądają wspaniale, aż żal byłoby chować je do szafy. A kogucik na skrzynce - rewelka. Dobrze mieć tak pomysłową Mamę. Niecierpliwie czekam na Twoje kolejne pomysły. Pozdrawiam. Wioletta :)

    OdpowiedzUsuń