Nie mam wytłumaczenia dlaczego tak długo nie dawałam znaku życia na blogu. Fakt miałam dużo pracy i do tego chyba na koniec zimy zapadłam w głęboki sen zimowy. Niedźwiedzie się obudziły a ja poszłam spać. No cóż dopadło mnie zmęczenie jeszcze" przed wiosenne". Przez mojego wewnętrznego lenia, krokusy zdążyły przekwitnąć a na krzewach i drzewach zamiast pąków są już listki chociaż jeszcze bardzo maleńkie.
Całe szczęście zdążyłam z przygotowaniami do świąt. Mieszkanie posprzątane i nawet udało mi się stworzyć parę drobiazgów.
Wiosenna kura i wiosenny kogut oczywiście ptaszyna ze swoim domkiem, a na koniec nie mogło sie obyć bez pisanek.
CHCIAŁABYM WSZYSTKIM ZŁOŻYĆ ŻYCZENIA ZDROWYCH, SPOKOJNYCH I PEŁNYCH MIŁOŚCI I SZCZĘŚCIA ŚWIĄT WIELKANOCNYCH W GRONIE RODZINNYM I PRZYJACIÓŁ.
Zdrowych , wesołych świąt i mokrego dyngusa!
OdpowiedzUsuńkogut z kura pusza się okropnie a to dlatego ,że je tak kolorowo ozdobiłas!!! Wszystkiego dobrego w ostatnim dniu świętowania :)
OdpowiedzUsuńJuż myślałam, że nikt tu nie zagląda,zaraz zrobiło mi się cieplej na sercu kiedy zobaczyłam komentarze.Serdecznie dziewczyny dziękujęi na koniec świąt wszystkiego dobrego.
OdpowiedzUsuńZapraszam cię na swojego bloga. Czeka tam Dla Ciebie zaproszenie do zabawy.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwitam, a ja robiłam kurę i królika w podobnym stylu :) śliczne są twoje dekoracje. pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuń