Witam wszystkich bardzo serdecznie i biję się w piersi. Wiem to moja wina, że tak długo nie byłam obecna na blogu i nawet nie mogę wymyślić przekonywującego powodu na usprawiedliwienie. Chyba to był wielki leń w moim środku. Czasami odwiedzałam inne blogi
a moje wyrzuty sumienia wciąż rosły i rosły. Jeszcze trochę a byłyby jak Everest.
a moje wyrzuty sumienia wciąż rosły i rosły. Jeszcze trochę a byłyby jak Everest.
A teraz z innej beczki.
Wakacje już się skończyły a ja dopiero wróciłam z urlopu. Znowu przekonałam się jakie piękne jest polskie morze, dlatego chciałam pokazać Wam kilka zdjęć . Prawdę mówiąc w tym roku nie planowaliśmy wyjazdu na urlop ale okazało się, że nasze jak to mówimy "stare córunie"z okazji naszej 30-tej rocznicy ślubu zrobiły nam prezent w postaci tygodniowego pobytu w Łebie z pakietem SPA. Zgodnie z mężem stwierdziliśmy, że są szalone. Ale jakie to jest przyjemne otrzymać taki prezent.Całe szczęście, że zrobiliśmy trochę zdjęć więc jest co oglądać i wspominać.
Przede wszystkim niezapomniane wydmy , prawie biały piasek i niesamowicie szerokie plaże.
Mogę z czystym sumieniem polecić
No cóż, czas wrócić do rzeczywistości. Teraz praca i najwyższy czas przestać się obijać. Blog zaniedbany, mieszkanie też zaniedbane a o reszcie lepiej nie wspominać. Mam nadzieję,że znowu coś napiszę.Pozdrawiam wszystkich serdecznie, jeżeli jeszcze ktoś tu zagląda.
Ale fajnie takie prezent dostać. Chciałabym, żeby kiedyś i mi córka taki sprawiła (jak dorośnie hehe), bo nigdy nie byłam w SPA, ale bym chciała baaardzo :)
OdpowiedzUsuńps. dziękuję za życzenia :)
Oj, nie było Cię długo, nie było. Teraz przynajmniej wiadomo dlaczego.Też bym tak chciała.
OdpowiedzUsuńA kiedy wrócisz drugi raz? Buziaki ślę i czekam:)))
OdpowiedzUsuń