wtorek, 18 września 2012

NARESZCIE WRÓCIŁAM!!!!!

Witam wszystkich bardzo serdecznie i  biję się w piersi. Wiem to moja wina, że tak długo nie byłam obecna na blogu i nawet nie mogę wymyślić przekonywującego powodu na usprawiedliwienie. Chyba  to był  wielki leń w moim środku. Czasami odwiedzałam inne blogi
a moje wyrzuty sumienia wciąż rosły i rosły. Jeszcze trochę a byłyby jak Everest.
A teraz z innej beczki.
Wakacje już się skończyły a ja dopiero wróciłam z urlopu. Znowu przekonałam się jakie piękne jest polskie morze, dlatego chciałam pokazać Wam kilka zdjęć . Prawdę mówiąc w tym roku nie planowaliśmy wyjazdu na urlop ale okazało się, że nasze jak to mówimy "stare córunie"z okazji naszej 30-tej rocznicy ślubu zrobiły nam prezent w postaci tygodniowego pobytu w Łebie z pakietem SPA. Zgodnie z mężem stwierdziliśmy, że są szalone. Ale jakie to jest przyjemne otrzymać taki prezent.




Teraz brakuje mi dalekich spacerów i kąpieli w morzu. Chociaż mój małżonek stwierdził,że woli jakuzzi i masaż niż kąpiel w kostkach lodu, a ja nie wiem o co mu chodzi???? Trochę ciężki był moment wejścia do wody, ale potem sama przyjemność.Tak poza tym nie po to jechałam przeszło 600 km, żeby nie zaliczyć kąpieli w morzu.


Całe szczęście, że zrobiliśmy trochę zdjęć więc jest co oglądać i wspominać.
Przede wszystkim niezapomniane wydmy , prawie biały piasek i niesamowicie szerokie plaże.



Mogę z czystym sumieniem polecić
No cóż, czas wrócić do rzeczywistości. Teraz praca i najwyższy czas przestać się obijać. Blog zaniedbany, mieszkanie też zaniedbane a o reszcie lepiej nie wspominać. Mam nadzieję,że znowu coś napiszę.Pozdrawiam wszystkich serdecznie, jeżeli jeszcze ktoś tu zagląda.
 

3 komentarze:

  1. Ale fajnie takie prezent dostać. Chciałabym, żeby kiedyś i mi córka taki sprawiła (jak dorośnie hehe), bo nigdy nie byłam w SPA, ale bym chciała baaardzo :)
    ps. dziękuję za życzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, nie było Cię długo, nie było. Teraz przynajmniej wiadomo dlaczego.Też bym tak chciała.

    OdpowiedzUsuń
  3. A kiedy wrócisz drugi raz? Buziaki ślę i czekam:)))

    OdpowiedzUsuń